Jak szukać pracy na LinkedIn?

Kto by pomyślał, że tak intensywnie zaczniemy szukać pracy w mediach społecznościowych? Dlaczego tak się dzieje? Prawdopodobnie dlatego, że spędzamy w nich coraz więcej czasu. Google i Facebook to dla wielu podstawowe źródła informacji o aktualnych wydarzeniach w świecie, o opiniach na temat produktów, usług, osób, a także firm. My – konsumenci, potencjalni kandydaci spędzamy kilka godzin dziennie w przestrzeni internetu i w ślad za nami podążają rekruterzy. Chcą nas złapać tam, gdzie aktualnie przebywamy.

LinkedIn to biznesowe medium społecznościowe, które dla wielu rekruterów jest podstawowym narzędziem pracy. A nawet jeśli nie jest, to wiedz, że duże firmy korzystają z systemów ATS (applicant tracking system, system śledzenia aplikacji), które umożliwiają automatyczną publikację ofert w kilku miejscach naraz. Ich ogłoszenia znajdziesz również na LinkedIn nawet, jeśli rekruterzy nie będą bardzo aktywni w tym medium. Tym samym LinkedIn powinien się stać dla ciebie podstawowym narzędziem szukania pracy.

Dlaczego warto szukać pracy na LinkedIn?> Ponad 90% rekruterów ma konto na LinkedIn, wielu z nich wykorzystuje je do aktywnego poszukiwania kandydatów. Co to oznacza dla ciebie? Jeśli dobrze uzupełnisz swój profil, podasz informacje, które będą interesujące dla potencjalnego pracodawcy, uwzględnisz umiejętności pożądane na stanowiskach, które chcesz zajmować (i które jednocześnie posiadasz), to możesz otrzymać ciekawą propozycję nawet, jeśli otwarcie nie szukasz pracy.

Dlaczego jeszcze szukać pracy na LinkedIn? Bo znajdziesz tam mnóstwo ofert w różnej postaci: w zakładce „Praca”, ale i w postach (rekruterzy aktywnie wykorzystują własne sieci kontaktów do szukania pracowników i robią to także poprzez publikacje). Możesz też obserwować firmy, w których chcesz pracować w przyszłości i ustawić alert na nowe ogłoszenia. LinkedIn daje jednym słowem dużo możliwości.

Jest kilka sposobów. Jedni proponują wpisywanie w nagłówek tekstów: „Otwarty na nowe wyzwania”, „Poszukuję nowych wyzwań”, #pnw (poszukuję nowych wyzwań) lub po prostu „Szukam pracy”. Czy rekruterzy wiedzą o istnieniu hashtaga #pnw, który w połowie grudnia 2019 roku obserwowało zaledwie 370 osób? W kanale informacji tego hashtaga nie ma też ciekawych ofert pracy i kandydatów.

Przychylam się do twierdzenia, że umieszczanie tego typu zwrotów w nagłówku, który będzie widoczny przy każdej publikacji i komentarzu, może być interpretowane jako akt desperacji. Lepiej wypełnić profil w taki sposób, by rekruterzy mogli bez trudu go znaleźć. Aby to zrobić dobrze, potrzebujesz odpowiedzieć na kilka pytań:

• Z czego chcę być znany?
• Co chcę robić? Jakie stanowiska chcę zajmować?
• Jakie kompetencje/ umiejętności są konieczne i mile widziane na danym stanowisku?

Rok temu wykonałam podstawowe badanie profili na LinkedIn. Jednym z moich obszarów zainteresowań był nagłówek. Zastanawiałam się nie tylko, jak wiele osób ma uzupełnione to pole, ale i w jaki sposób. W artykule przedstawiłam wyniki tego badania. W tym tekście dostaniesz mnóstwo inspiracji dotyczących form nagłówka na LinkedIn. Po lekturze będziesz też wiedział, jak napisać dobry nagłówek, gdy szukasz pracy.

Chociaż kwestią uzupełnienia profilu na LinkedIn zajęłam się już w kilku artykułach, to tego tematu jeszcze nie poruszałam. A w kontekście szukania pracy na LinkedIn wydaje mi się na tyle istotny, że nie mogę go pominąć.

Platforma LinkedIn nie jest w Polsce jeszcze dobrze znana. Prowadzę liczne szkolenia z LinkedIn i to pytanie, czy prowadzić profil po polsku, czy po angielsku, pada niemal zawsze. Nie wiem czemu, ale wielu ludzi sądzi, że na LinkedIn obowiązuje język angielski.

Zanim podejmiesz decyzję, w jakim języku napisać nagłówek, podsumowanie (Informacje), opis doświadczenia zawodowego i wypełnić pozostałe sekcje, zastanów się, do kogo chcesz trafiać. Czy do osób posługujących się językiem polskim, czy może do obcokrajowców? Jeśli do Polaków, to pisz po polsku.

Ale… jest jeszcze druga kwestia. Szkolę rekruterów z szukania kandydatów na LinkedIn i większość z nich kryteria wyszukiwania wpisuje zarówno po polsku, jak i po angielsku. Stosując proste operatory logiczne, trafiają zarówno do osób, które wypełniły profil po angielsku, jak i po polsku. Dlaczego tak postępują? Bo wiedzą, że co człowiek, to inna interpretacja. Istnieje wiele synonimów nazw stanowisk i są ludzie, którzy uważają, że profil na LinkedIn musi być po polsku i są tacy, którzy wpisują wszystko po angielsku.

Wybierając język profilu, zastanów się, czy uczestniczysz w rekrutacjach po polsku czy po angielsku? A może w jeszcze innym języku?

Wybór języka podstawowej wersji profilu to jedno. Nie wiem, czy wiesz, ale LinkedIn daje możliwość utworzenia wersji językowych profilu. Dzięki temu zabiegowi możesz być widoczny dla osób szukających kandydatów po polsku, jak i dla tych szukających kandydatów po angielsku.

Niestety, nie jest tak, że po utworzeniu kolejnej wersji językowej, profil jest automatycznie tłumaczony. A nawet gdyby było, nie powinieneś ufać automatom, które bardzo kaleczą język. Poświęć swój czas, by zakładka po zakładce przetłumaczyć treść. Podczas pisania używaj słów kluczowych i fraz, których będą szukać rekruterzy.

Wyświetl swój profil, a następnie w prawym górnym roku kliknij „Stwórz profil w innym języku”.

Jak otworzyć profil na rekruterów? W profilu na LinkedIn możesz dodać zainteresowania ofertami pracy na konkretne stanowiska oraz poinformować o tym rekruterów. Opcja nazywa się „Open to new opportunities” - Szukam nowych ofert pracy (po kliknięciu w przycisk „Dodaj część w profilu” → „Przedstawienie”) – Zainteresowania karierą zawodową (w zakładce menu „Praca”).

Co ciekawe, LinkedIn twierdzi, że twoja chęć zmiany pracy nie będzie widoczna dla obecnego pracodawcy! (A przynajmniej dołoży wszelkich starań, aby tak było) Ale tylko wtedy, kiedy poprawnie ustawisz prywatność (preferencje ofert pracy powinny być widoczne tylko dla rekruterów).

Odpowiedź na kilka pytań dotyczących tego, gdzie chcesz pracować, na jakim stanowisku, w jakim wymiarze, nic cię nie kosztuje, a może znacząco przybliżyć do znalezienia nowej pracy na LinkedIn. Uruchomienie tej funkcji spowoduje, że twój profil będzie bardziej widoczny dla rekruterów korzystających z LinkedIn Recruitera.

Czy to konieczne? Oczywiście, że nie. Możesz samodzielnie szukać pracy. Jednak zanim podejmiesz decyzję, powiem ci o jednej dodatkowej korzyści. Po otwarciu profilu na nowe oferty zyskujesz możliwość ustawienia powiadomień o dodanych ogłoszeniach na stanowiska, które podałeś. Otrzymasz powiadomienie mailowe. To bardzo wygodne.

Mówią, że jest era pracownika. Czas, w którym pracownik przebiera w ofertach. W dodatku obserwujemy trend intensywnego budowania marek osobistych, szczególnie wśród liderów. To kandydat wybiera firmę, w której chce pracować i do niej aplikuje.

LinkedIn wyszedł naprzeciw takim osobom. W tym serwisie możesz wybrać marki, w których chcesz w przyszłości pracować i ustawić alert na nowo dodane oferty pracy. Dzięki temu nic ci nie umknie. I kiedy już pojawi się to wymarzone ogłoszenie, szybko prześlesz dokumenty aplikacyjne.

Wybierz kilka interesujących firm, a następnie wyświetl ich profile firmowe. W zakładce „Praca” znajdziesz możliwość ustawienia powiadomień.

Najprostszym sposobem jest przeglądanie ofert zamieszczonych w zakładce „Praca”. Po ustawieniu podstawowych kryteriów wyszukiwania (np. lokalizacja, stanowisko, branża) i zatwierdzeniu ich otrzymasz listę pasujących ogłoszeń, na które możesz od razu aplikować. Możesz dodatkowo ustawić alerty na oferty z wybranych lokalizacji i otrzymywać codziennie lub raz w tygodniu powiadomienia na e-mail.

Jak widzisz, możliwości szukania pracy na LinkedIn jest bardzo wiele i to wciąż nie wszystko. Przygotowałam dla ciebie dodatkowo 5 wskazówek, jak jeszcze lepiej szukać pracy na LinkedIn:

Zwróciłam na to uwagę wyżej. To bardzo ważne. Aby zostać znalezionym, dobrze jest wiedzieć, w jaki sposób ktoś szuka. Jeśli nie znasz za dobrze tego medium społecznościowego, możesz skorzystać z pomocy trenera LinkedIn, który pomoże ci dobrze uzupełnić profil. Możesz też sam na chwilę „zamienić się w rekrutera”.

Napisałam obszerny tekst o podstawach rekrutacji na LinkedIn. Jeśli chcesz zrozumieć, jak firmy szukają pracowników w tym medium społecznościowym, koniecznie przeczytaj ten tekst.

Zanim ich zainteresuje, muszą na niego trafić. A trafią, jeśli pojawisz się w ich wynikach wyszukiwania. Dlatego odrób dobrze pracę domową. Uzupełnij doświadczenie zawodowe, edukację – to podstawa, by rekruter mógł cię znaleźć i zapoznać się z przebiegiem kariery. Zajmij się też mniej oczywistymi zakładkami, jak umiejętności oraz rekomendacje, by stać się bardziej wiarygodnym.

Więcej wskazówek na temat tego, jak uzupełnić profil, by był interesujący dla rekruterów, znajdziesz w tym tekście.

To nie jest konieczne. Czasem wystarczy profesjonalny profil, wypełniony frazami, których będą szukać rekruterzy oraz poinformowanie rekruterów o tym, że jesteś otwarty na oferty pracy. Jednak rozwijanie sieci zdecydowanie zwiększy twój zasięg i ułatwisz tym samym rekruterom kontakt z tobą.

Do kogo w takim razie wysyłać zaproszenia na LinkedIn, jeśli tylko szukasz tam pracy? Pierwszą grupą, którą powinieneś się zainteresować, są rekruterzy. To oczywiste. LinkedIn daje ci możliwość bezpośredniego kontaktu z osobami szukającymi pracowników. Warto to wykorzystać. Niekoniecznie po to, żeby bombardować ich tysiącem wiadomości z prośbą o informację, jeśli usłyszą o ofercie dopasowanej do twoich kompetencji. Ale także dlatego, że po dodaniu posta z informacją, że szukasz pracy, rekruterzy z twojej sieci będą chętnie polecać i oznaczać w komentarzach innych rekruterów, którzy mogą akurat szukać pracowników takich jak ty.

Druga kategoria osób, nad którą powinieneś się zastanowić, jest bardzo ogólna – to wszyscy, którzy mogą ci pomóc dotrzeć do innych rekruterów. Dlaczego? Gdy pracuję z klientami, zazwyczaj opieramy się na 3 podstawowych zadaniach każdej marki Davida Aakera, a są nimi:

• budowanie widoczności,
• angażowanie odbiorców,
• znalezienie/ poszukiwanie elementu wyróżniającego lub odróżnianie się od konkurencji.

Jeśli będziesz widoczny w przemyślany sposób, czyli informacja o tym, że szukasz pracy dotrze do wielu osób wirtualnie, to prawdopodobieństwo znalezienia nowego zatrudnienia wzrasta. Ta zasada działa również offline. Jeśli nikt z twoich znajomych nie wie, że szukasz pracy, to nie powie ci o tym, że słyszał, że gdzieś tam szukają pracownika.

Niby to oczywiste, a jednak wciąż wiele osób szuka pracy w absolutnej ciszy, nikomu o tym nie mówiąc.

Bo aby być widocznym na LinkedIn, potrzebujesz sieci. Znam przypadki, kiedy osoby z niewielką liczbą kontaktów (poniżej 500) uzyskiwały bardzo wysokie zasięgi (nawet ponad 100 000 wyświetleń), ale to raczej wyjątki. Potrzebujesz sieci osób, które będą zaangażowane w twoją aktywność i w ten sposób będziesz docierał do wielu innych także wtedy, kiedy opublikujesz post, w którym ogłaszasz, że szukasz pracy.

Czy to nie akt desperacji? Jeśli będziesz to robił codziennie, to rzeczywiście może to zostać w ten sposób odebrane. Jeden komunikat będzie raczej informacją niż krzykiem rozpaczy.

Nie chcesz przecież marnować okazji. Sprawdź, czy dane podane w zakładce „Informacje kontaktowe” są aktualne. W ten sposób będziesz miał pewność, że kiedy rekruter zainteresuje się twoim profilem, będzie mógł się z tobą skontaktować. Oczywiście, może do ciebie wysłać wiadomość prywatną, ale nie ma pewności, że codziennie logujesz się do tego serwisu. Nie każdy rekruter korzysta też z wiadomości InMail.

Jeśli LinkedIn nie zadziała…
Jestem bardzo ciekawa osób i firm, dla których prowadzę szkolenia z LinkedIn oraz uczestników organizowanych przeze mnie wydarzeń. Kiedy pytam ich, jak radzą sobie z deficytem pracowników na rynku, odpowiadają, że najczęściej wykonują przesunięcia międzydziałowe lub zatrudniają ludzi z polecenia (ogłaszają ofertę wśród pracowników, a oni – wśród swoich znajomych…). Jeśli zależy Ci na pracy w dobrej, dużej firmie, czasem możesz się nawet nie dowiedzieć, że szukają pracowników…

Potrzebujesz planu awaryjnego. Nie stawiaj wszystkiego na jedną kartę i nie myśl, że profesjonalne uzupełnienie profilu to wszystko, co musisz zrobić, gdy szukasz pracy. Profil na LinkedIn to inwestycja w przyszłość, dobre rozwiązanie na wypadek background check’u (sprawdzenie kandydata w sieci przed zaproszeniem na rozmowę), może Ci pomóc, ale czasami może nie wystarczyć.

Co możesz zrobić?

Zastanów się, kogo powinieneś poznać, aby otworzyć sobie furtkę do danej firmy, a następnie przemyśl, czy takie działanie jest zgodne z twoimi wartościami. Jeśli tak, to idź dalej - jak możesz tę osobę poznać?. Rozważ osobisty kontakt z firmami, w których chcesz pracować. Sprawdź, czy w twoim regionie są organizowane spotkania networkingowe, które łączą szukających pracy z pracodawcami lub takie, które łączą przedsiębiorców. Na takich spotkaniach możesz poznać wielu ludzi, którzy znają innych ludzi. Im więcej furtek, tym więcej możliwości.

Korzystaj z wielu wyszukiwarek ofert pracy, np. pracuj.pl, praca.pl lub z popularnej wyszukiwarki Jobsora - Znajdź pracę już dziś!. Sprawdzanie ogłoszeń w wielu miejscach sprawi, że nic ci nie umknie. Dodatkowo poszukaj w sieci ciekawych blogów o tym, jak przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej. Trzymaj rękę na pulsie! Pamiętaj, że dobrze uzupełniony profil na LinkedIn może ci pomóc w znalezeniu nowej pracy, ale tak czy inaczej zostaniesz poproszony o dokumenty aplikacyjne, dlatego dowiedz się, jak przygotować CV w programie Canva (lub innym programie graficznym, który znasz) i zadbaj o to, by wyglądało profesjonalnie i zawierało najważniejsze informacje.

Obejrzyj webinar: