Czy LinkedIn jest specyficzny?
Czy istnieją niepisane zasady działania na LinkedIn? Jak działać w tym medium społecznościowym? Jak nawiązywać relacje? Jak sprzedawać nienachalnie i skutecznie? To pytania, które najczęściej zadają uczestnicy moich szkoleń i kwestie, które są bardzo często poruszane w postach na LinkedIn.
Z mojego doświadczenia wynika, że wielu z nas ma obawy przed rozpoczęciem aktywności na LinkedIn. Boimy się zacząć, bo to przecież profesjonalne medium społecznościowe, a ja jestem zwykłym szeregowym pracownikiem, moja wiedza jest niewystarczająca, zaraz ktoś skomentuje, że to, co piszę jest oczywiste i nie powinienem w ogóle zabierać głosu... Tak podpowiada nam nasz wewnętrzny sabotażysta, ale czy słusznie?
LinkedIn to medium dla każdego. Każdy ma prawo publikować i każdy ma prawo uczyć się komunikacji z odbiorcami. W praktyce nauka odbywa się często poprzez interpretację reakcji od osób, które poleciły lub skomentowały publikację. I dobrze! Krytyka jest potrzebna do rozwoju. Taka metoda może się okazać drogą przez mękę. Łatwiej i mniej boleśnie jest uczyć się na cudzych błędach i korzystać z dostępnej wiedzy oraz obserwować i wyciągać własne wnioski co do komunikacji w biznesowym medium społecznościowym.
Zanim przystąpiłam do pisania, poszukałam artykułów i wpisów blogowych o podobnej treści w internecie. Jednak nie przekonały mnie zasady typu: akceptuj zaproszenia natychmiast, publikuj raz dziennie, nie dawaj za dużo potwierdzeń umiejętności, nie proś o polubienie fanpage’a na Facebooku itp. Postanowiłam podejść do tematu inaczej, ale czy dobrze?